Branża e-Commerce ma się dobrze, a będzie miała się jeszcze lepiej. W przewidywalnej przyszłości będzie się systematycznie rozwijać i zyskiwać nowych klientów. Potwierdzają to wszystkie raporty. Szacuje się, że obecnie wartość e-commerce w Polsce wynosi 92 mld złotych i jest to jeden z najszybciej rozwijających się rynków w Europie. Największe zalety zakupów przez internet to wygoda, oszczędność czasu i pieniędzy oraz większy wybór produktów niż w przypadku sklepów stacjonarnych – klienci postrzegają zakupy w sieci jako mało skomplikowane i bezpieczne. Największym problemem jest długi czas oczekiwania na produkt oraz wysokie koszty dostawy.

Analizy „Perspektywy rozwoju rynku e-commerce w Polsce”, przygotowana przez PwC, szacuje, że wartość polskiego rynku e-commerce w 2027 r. wyniesie 187 mld złotych. Za 54% wzrostu będą odpowiadać trzy kategorie: moda (21 mld zł), elektronika (19 mld zł) oraz zdrowie i uroda (11 mld zł). Udział e-handlu w sprzedaży detalicznej wyniesie ok. 17%.

E-commerce ma przed sobą perspektywę rozwoju, zmianie jednak ulegną źródła wzrostu. Pojawiają się też nowe wyzwania, ale te są wspólne dla całej gospodarki galopująca inflacja, słabnący popyt konsumencki oraz skutki wojny na Ukrainie. W latach 2018-2021 wzrost e-handlu wynikał głównie z przechodzenia klientów do zakupów w internecie, zmiany te przyspieszyła w kolejnych latach pandemia i zamknięcie sklepów stacjonarnych. W latach 2022-2023 motorem napędowym będzie wzrost cen produktów przy słabnącym popycie konsumenckim. Od 2024 roku eksperci PwC zakładają powrót do stałego długoterminowego wzrostu oraz stabilizacji warunków makroekonomicznych.

A jak to wygląda z perspektywy klienta? Oczywiście ważna jest cena produktu, ale też sposób, koszt i termin dostawy. Obecnie szybka i tania lub darmowa dostawa staje się kluczowym elementem decydującym o zakupach w danym sklepie, a więc de facto o jego istnieniu. Są na polskim rynku sklepy, gwarantujące nie tylko darmową dostawę, ale również darmowy zwrot towarów i załatwiają to szybko, przy pomocy firm kurierskich. Pozostałe muszą dostosować się do reguł ich gry, więc obniżenie kosztów pakowania i dostawy stają się bardzo ważne. Bo oczywiście można doliczać koszty dostawy, ale po pierwsze klienci tego nie lubią, a po drugie, komplikuje to obliczenie kosztów zakupów, co również zniechęca kupujących. Warto więc zastanowić się, czy doliczać koszty dostawy, czy uwzględnić je w marży produktu? A jeżeli opakowanie i wysyłkę uwzględnimy w marży, musimy proces optymalizować, aby się to nam opłacało.

Viki Family, producent opakowań tekturowych, przygotował rozwiązanie które może, pomóc rozwiązać problem. Tym rozwiązaniem jest E-CO Box, nowe opakowanie wysyłkowe tekturowe zaprojektowane specjalnie dla branży e-commerce, tanie i wygodne w użytkowaniu. Pozwala obniżyć koszty oraz przyspieszyć proces pakowania, a więc skrócić terminy dostawy.

E-CO Box to opakowanie wykonane z tektury falistej z paskiem klejowym i tasiemką zrywającą. Powstaje w pełni zautomatyzowanym procesie, w jednej linii produkcyjnej, gdzie nakładane są dwie ścieżki wiecznie żywego kleju, paski zabezpieczające oraz tasiemka zrywająca. Sposób produkcji oraz pełna automatyzacja, zapewnia niskie koszty jego wytwarzania. Nazwa opakowania pochodzi do wyrażenia Easy – Close and Open, oznaczającego łatwość obsługi pakowania i wypakowywania przedmiotów, a także od ECO, produktu przyjaznego dla środowiska.

Udostępnij

Udostępnij