Pod koniec listopada obchodziliśmy Europejski Tydzień Redukcji Odpadów. Co by nie powiedzieć o tej inicjatywie, której założenia są na pewno słuszne, to nie da się uznać ją za znaną i popularną w naszym kraju. Czy przynosi efekty? Jakieś tak, ale na pewno nie wystarczające.

Europejski Tydzień Redukcji Odpadów został ustanowiony przez Komisję Europejską w 2005 roku, jako część „Strategii tematycznej w sprawie zapobiegania powstawaniu odpadów i ich recyklingu”. Po raz pierwszy zorganizowano go w 2007 r. Inicjatywa ma na celu zwrócenie uwagi mieszkańców Europy na ogrom produkowanych przez nich śmieci oraz popularyzacje sposobów ich ograniczania, jak również naukę właściwego postępowania z nimi. Działania promowane określa się obszarem 3R, od angielskich słów Reduction, Reuse i Recycle, czyli zmniejszanie ilości odpadów, promowania ponownego wykorzystywani produktów oraz recykling. W ramach Tygodnia przyznawane są również nagrody, dla znaczących działań realizowanych w tym zakresie, w następujących kategoriach: Administracja/Władza Publiczna, Stowarzyszenie/NGO, Biznes/Przemysł, Oświata, Nagroda Indywidualna.

W obecnym 2016 roku Tydzień był organizowany w 32 krajach. W jego ramach odbyło się ponad 12 tys. różnych wydarzeń, festiwali i kampanii informacyjnych. Niestety w naszym kraju był bardzo słabo widoczny. Niektóre gminy i firmy związane z branżą śmieciową przygotowały coś z tej okazji, ale to kropla w morzu potrzeb.

My Polacy, z każdym rokiem produkujemy coraz więcej śmieci, a poziom świadomości ekologicznej jest u nas nadal bardzo niski, podobnie jak poziom recyklingu. W ilości odzyskiwanych materiałów znacznie ustępujemy naszym sąsiadom z Unii Europejskiej. Jednym z przykładów niewłaściwego postępowania, bardzo odczuwalnym w miesiącach zimowych, jest spalanie różnych rzeczy w przydomowych kotłowniach i piecach, np. „plastiku”. Świadomość negatywnych skutków takiego postępowania jest w społeczeństwie bardzo niska. Spalając plastik, emitujemy do atmosfery pył i mnóstwo szkodliwych substancji, przyczyniając się do zwiększenia zanieczyszczenia powietrza w Polsce, ale równocześnie marnując surowiec do recyklingu. Problemem jest to zwłaszcza na południu Polski, gdzie za zanieczyszczenie powietrza pyłami odpowiada, wbrew pozorom, nie przemysł i energetyka, ale właśnie tzw. niska emisja, czyli zanieczyszczenia z pojazdów i z domowych pieców.

Producent Opakowań Tekturowych Viki Family jest firmą odpowiedzialną ekologicznie. Tektura, już w samym swoim założeniu jest materiałem w pełni ekologicznym – w trakcie rozpadu nie wydziela żadnych szkodliwych substancji, świetnie nadaje się do recyklingu. Ale dla nas równie ważne jest, aby w całym procesie produkcji, zarówno samej tektury, jak i opakowań z niej wytwarzanych, nie wpływać negatywnie na środowisko naturalne. Dzięki właściwym rozwiązaniom stosowanym w naszym zakładzie, oraz wykorzystywaniu do produkcji odpowiednich materiałów, możemy pochwalić się certyfikatem Forest Stewardship Council, co wśród producentów opakowań w Polsce jest rzadkością. Gwarantuje on, że nasze opakowania powstają z tektury, która pochodzi z certyfikowanych gospodarstw leśnych i powstały w sposób nieszkodliwy dla środowiska. Nasza polityka jest zgodna z założeniami zrównoważonego rozwoju.

Czy Twój producent opakowań może pochwalić się takim certyfikatem? Pamiętaj! Certyfikat FSC, umieszczony na opakowaniu, podnosi w oczach konsumentów ocenę zarówno samego opakowania jak i jego zawartości.

Udostępnij

Udostępnij