Miasta w Stanach Zjednoczonych walczą ze śmieciami. San Francisco, pionier w walce z opakowaniami nie nadającymi się do utylizacji, wprowadziło zakaz używania wszelkich styropianowych pojemników. Zakaz, który właśnie wszedł w życie, jest najbardziej restrykcyjnym z dotychczas wprowadzonych w Stanach Zjednoczonych. Śladem San Francisco idą kolejne miasta.

Pojemniki z pianki polistyrenowej mają sporo zalet, są tanie w produkcji, lekkie i umożliwiają utrzymywanie przez dłuższy czas temperatury napojów i żywności. Ale niestety, nie nadają się do recyklingu i nie są biodegradowalne. Po użyciu, zasypywane nimi są wysypiska śmieci. Pojemniki są lekkie, roznosi więc je wiatr i pływają po wodzie. Gdy rozpadają się na drobne elementy, żywią się nimi zwierzęta, co najczęściej prowadzi je do śmierci. Badania medyczne wskazują także, że pianka polistyrenowa jest szkodliwa dla ludzi – powoduje zaburzenia hormonalne i może prowadzić do raka.

Wprowadzenie ustawy może jednak nie być koniec batalii o zdrowie i czystość w San Fracisco. Sprawa może trafić do sądu. Podobny zakaz próbowano już wprowadzić w Nowym Jorku, jednak wyrokiem sądu nie mógł on wejść w życie. Sędzia uznał, że popularny styropian nadaję się do recyklingu.

W San Francisco już od 2007 roku nie wolno sprzedawać plastikowych toreb jednorazowych, a od  2006 roku obowiązuje zarządzenie, nakazujące producentom żywności i restauracjom korzystanie wyłącznie z opakowań wykonanych  z materiałów nadających się do recyklingu lub kompostowania.

Udostępnij

Udostępnij