Od 1 października 2025 roku w Polsce oficjalnie obowiązuje system kaucyjny — to jedna z najpoważniejszych zmian w polityce gospodarki odpadami w ostatnich latach. Nowe regulacje dotyczą przede wszystkim opakowań po napojach: plastikowych butelek PET, metalowych puszek i (docelowo) szklanych butelek wielokrotnego użytku. Celem systemu jest promowanie recyklingu i ograniczanie ilości odpadów trafiających do środowiska.

Założenia systemu i kluczowe reguły

Mechanizm jest prosty w założeniu — kupując napój w opakowaniu objętym kaucją, konsument zapłaci dodatkową kwotę (kaucję), którą będzie mógł odzyskać, gdy zwróci opakowanie w punkcie zbiórki lub automacie. System ma działać „bez paragonu” — nie będzie konieczności okazywania dowodu zakupu, by odebrać kwotę kaucji.

Od 1 października objęte systemem będą:

  • plastikowe butelki PET o pojemności do 3 l (kaucja: 0,50 zł)
  • metalowe puszki o pojemności do 1 l (kaucja: 0,50 zł)
  • szklane butelki wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 l (kaucja: 1,00 zł) — ale dopiero od 1 stycznia 2026 r.

Nowa ustawa przewiduje też okres przejściowy — opakowania, które nie mają jeszcze oznaczenia kaucji, ale zostały wprowadzone na rynek w ciągu trzech miesięcy od wejścia systemu (czyli do końca grudnia 2025 r.), mogą być sprzedawane do wyczerpania zapasów.

W handlu detalicznym placówki o powierzchni powyżej 200 m² mają obowiązek przyjmować opakowania objęte systemem i rozliczać się z pobranej kaucji. Mniejsze sklepy (poniżej 200 m²) mogą dobrowolnie przystąpić do systemu, choć dla części opakowań pobieranie kaucji jest dla nich obowiązkowe.

Przedsiębiorcy wprowadzający napoje objęte systemem mają konkretne obowiązki: podpisanie umowy z operatorem systemu, prowadzenie ewidencji opakowań, oznakowanie opakowań znakiem kaucji, a także dążenie do określonych poziomów zbiórki (np. 77 % w 2025 r.).

System ten jest wprowadzany m.in. jako odpowiedź na unijną dyrektywę dotyczącą ograniczenia plastiku jednorazowego użytku.

Pierwsze dni funkcjonowania — sukcesy i zakłócenia

Choć system działa formalnie od początku października, już w pierwszych dniach pojawiły się doniesienia o trudnościach i próbach obejścia nowych przepisów. W sklepach można było spotkać plastikowe butelki o pojemności 3,001 l — formalnie niewchodzące w zakres opakowań objętych kaucją — co wzbudziło kontrowersje.

Jednym z głośnych przykładów była marka, która wprowadziła wodę w opakowaniu o pojemności 3,001 l, argumentując, że w ten sposób formalnie unika obowiązku naliczania kaucji.

Inny przypadek dotyczy producenta izotoników, który przeniósł część swojej oferty do kartonów — opakowania te nie są objęte systemem kaucyjnym — co stanowi próbę „ucieczki” od regulacji.

Takie posunięcia wskazują na ryzyko, że system kaucyjny może zostać okrojony albo utracić skuteczność, jeśli wielu producentów zdecyduje się na podobne strategie.

Rezultaty pierwszych dni są mieszane — z jednej strony widoczny wzrost zainteresowania recyklingiem (w sklepach pojawiają się automaty do przyjmowania opakowań), z drugiej — chaos związany z obsługą zwrotów, oporem mniejszych sklepów, koniecznością logistyki operatorów i adaptacją systemu.

Szanse, obawy i warunki sukcesu

System kaucyjny niesie ze sobą realny potencjał korzyści — minimalizacja odpadów, zwiększenie recyklingu, świadomości ekologicznej konsumentów i obieg surowców w gospodarce. Jednak jego powodzenie nie jest gwarantowane. Kluczowe warunki to:

  • Skuteczne oznakowanie i edukacja konsumentów — potrzebne są czytelne znaki na opakowaniach, informacje w sklepach i kampanie informacyjne, by klienci wiedzieli, które produkty podlegają systemowi.
  • Dostępność punktów zwrotu — asortyment automatów, a także możliwość zwrotu w wielu sklepach, tak by nie wymagać od konsumenta szczególnych odległości.
  • Edukacja i nadzór regulatora — by zapobiegać omijaniu prawa przez producentów, upowszechnić sankcje i kontrolę.
  • Współpraca producentów i operatorów — by logistyka odbioru, sortowania i odzysku działała sprawnie i kosztowo ekonomicznie.
  • Elastyczność regulacyjna — reagowanie na problemy i luki prawne, korekty przepisów w razie potrzeby.

Pierwsze dni pokazują, że większość problemów dotyczy właśnie luki prawnej — proste zmiany pojemności opakowań albo przejście na inne materiały — które pozwalają ominąć obowiązki systemowe. To jedno z głównych wyzwań, z którym nowe prawo będzie musiało się zmierzyć.

Udostępnij

Udostępnij